Nowy rok, nowe wyzwania! A co to oznacza? Przeniesienie bloga do formy wideo!
Pomysł na kanał błądził w mojej głowie już dobre 5 lat temu, ale jakoś nigdy nie było na to czasu i środków. Gdzieś pomiędzy uwolnieniem się od studiów a końcem kwarantanny pojawiła się jednak luka, której nie sposób było nie wykorzystać :)
Do filmu, który znajdziecie poniżej, robiłam dokładnie 4 podejścia. Za pierwszym razem nie podeszła mi jakość materiału, po zmontowaniu podejścia drugiego stwierdziłam że jest nudne jak flaki z olejem, w wersji numer 3 opowiadałam w miarę ciekawie, ale dopatrzyłam się szumów, w związku z czym postanowiłam nagrać wszystko po raz czwarty... Tylko po to by w ostatecznym montażu zdecydować się na materiał numer trzy 🙈
Jak na razie YouTube przysparza mi niesamowitych emocji - przypomniały mi się dzięki niemu czasy studenckie i zarywanie nocek, a także pierwsze kroczki w Internecie i radość z najdrobniejszego lajka czy suba :)
Nie przedłużam, zapraszam Was do poznania mnie w nowej, bardziej "żywej" wersji. Jak Wam się podoba? Czekam na opinie i krytykę, a tymczasem lecę pracować nad kolejnymi filmami!